Dowciapy ;]

tak jak w temacie

Tutaj jest wyjatkowo można używac słów wulgarnych ale tylko w kawalach!!

Ponieważ ja zalożylem to ja pierwszy Wink

Dowciap 1.
- Poruczniku, zdarzyła się wam kiedyś katastrofa kolejowa?
- Owszem....
- Opowiedzcie
- No, jadę sobie w jednym przedziale z generałem i jego córką, pociąg wjeżdża w tunel.... no i zamiast córki wyru..ałem generała....

Dowciap 2.
Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.

Dowciap 3.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.

Dowciap 4.
Zdażył sie wypadek - Polak (fiat 126p) z Niemcem (VW passat) się zderzyli,
samochody do kasacji, totalna rozpierducha.
Z samochodu wychodzi Niemiec, machnął ręką:
- Etam.. 3 miesiące pracy.. a co tam, kupie sobie nowy.
Polak wyłazi cały zapłakany:
- Eh.. całe życie pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to:
- To po chuj sobie taki drogi kupowałeś?

Dowciap 5 ostatni Laughing

Sa dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie?
- Hmmmm... Moze Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go zastrzelimy. No i wolaja:
- Hans!
- Ja!? - Szwab sie wychylil... JEB! Dostal kulke.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Nastepny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!
I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku... Siedza te szwaby i mysla:
- Moze my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imie polskie?
- Moze Zdzichu?
- Ja gut!
I rycza:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB

Nic mnie nie rosmieszyło z tych kawałów.
rozsmiesza mnie tylko jak ktos opowiada jakiś kawał w tedy jest śmieszniej Mad

ja nie opowiem dowcipu lecz was poinformuje ze dnia 14 sierpnia o godzinie 22.00 2007 roku zrobie taki bajer ze szkola ze nikt do niej nie wejdzie wrypie silikonu w zamek i sie nie otworzy tylko ciiiii bo nie chce miec od dyra w łeb lol
a i naszej nauczycielce od niemieckiego to samo zrobie i nawet gorzej ona mieszka kolo szkoly w domu nauczyciela trzymajcie kciuki Very Happy

a co najlepsze bd to filmował i kazdy dostanie filmik na meila :p

lol ja trzymam ^^ napewno!

Gość

nic mnie nie rozmiszylo ;| ale opowiem 1 co kiedys znalazlem w necie,a wiec...

Aha to dowcip o jasiu XP

Pani nauczycielka mowi do jasia : jasiu wytrzyj tablice!
Jasiu podchodzi pod tablice i mowi:ale tu niema szmaty.
Pani nauczycielka mowi:to pujdz do szafy po nia !
Jasiu poszedl do szafy
Pani nauczycielka w tym czasie sie pyta dzieci : Droge dzieci,co byscie napisali na moim grobie gdybym umarla
A jasio znalazl szmate i mowi : Tu Lezy ta szmata

A tak dla tych co nie rozumieja to koncowka Co byscie napisali na grobie a jasio odpowiada-tu lezy ta szmata,znajdujac szmate do talibcy Razz

KLAKIER zaraz ci warna dam za spam czytales regulamin?? jeszcze raz sie to powtorzy to bedzie WARN!!ostrzegam

heh to było dobre przyznam =]

mój chyba najlepszy kawał:

idzie Jaś z tatą koło domu publicznego i pyta się taty
-tato a co to jest dom publiczny??
tata niewiedząc co powiedzieć dziecku na to
-tam se ludzie robią dobrze
później kiedy Jaś dostał pierwsze kieszonkowe przechodził obok domu publicznego i mówi
-a pójdę sobie zrobić dobrze
więc idzie do domu publicznego a tam otwiera mu drzwi pani zdziwiona co dziecko może chcieć w domu publicznym , i Jaś mówi
-niech pani mi zrobi dobrze
pani niewiedząc co zrobić wźeła trzy kawałki chleba i posmarowała mu miodem. Kiedy Jaś wrócił do domu mówi do taty
-tato tato byłem w domu publicznym
tata przestraszony zerwał się z fotelu i powiedział
-no i co???!!!
Jaś na to
-dwie dałem rade ale trzecią tylko wylizałem

fajne

Idzie Czerwoy Kaputer przez las...
Idzie, Idzie... Widzi, że w kzrakach coś się rusza.
Podchodzi, rozwiera krzaki... i widzi wilka trzęsącego się i z wytrzeszczonymi oczami.
I pyta: Wilku dlaczego masz takie wielkie oczy.
Wilk: *****, wysrać się nie dadzą.

Nie No Libcia Nafajniejszy =] Jasiu Wymiata xD

Pani pyta na lekcji uczniów:
- Gdybym umarła..... To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
- Panie świeć nad jej duszą
Kazik
- Pokój jej duszy
Krysia:
- Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem - rozkręcał go.. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka... Jasio wlazł pod ławkę i szuka...
Pani mówi:
- Wspaniale, bardzo dobrze... Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się ... W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
- Ooooo tu kurwo leżysz....

haha dobre ale już był podobny.

znam lepsze ale dlugie a niechce mi sie pisac ;/

Znacie jeszcze jakieś żarty?